W przypadku głębokiego zmęczenia, którego nie możemy uzasadnić żadnym badaniem laboratoryjnym, czy zdiagnozowaną chorobą, lekarz przekieruje nas do psychiatry. O ile brzmi to bardzo rozsądnie (warto przecież wykluczyć psychiczne podłoże problemów), napisałabym na drzwiach większości psychiatrów „Uciekaj! To pułapka!”. Przy dużej ilości szczęścia, spotkasz się z psychiatrą, który wykluczy faktycznie nieistniejącą chorobę psychosomatyczną. Dla większości jednak informacja o braku diagnozy somatycznej jest wystarczającym kryterium diagnostycznym choroby psychicznej. Jeśli przeżyłeś traumatyczne wydarzenia w dzieciństwie, stresujące okresy w życiu, czy doświadczasz depresji lub smutku związanych z utratą zdrowia, szansa na fałszywe zdiagnozowanie choroby psychicznej drastycznie rośnie. Czy to oznacza, że powinniśmy zaniechać prób konsultacji z psychiatrą czy psychologiem? Nie. To oznacza, że musimy być czujni, szukać zaufanych specjalistów, analizować swoje objawy i tak jak potrafimy, walczyć o nasze zdrowie. Dobrym wyborem, może być psychiatra świadomy istnienia ME/CFS.
Lekarz przepisuje nam lek, ale to my podejmujemy decyzję, by go przyjąć i nasze ciało ponosi konsekwencje, które się z tym wiążą. Jeśli lekarz zdiagnozował nasze problemy jako psychosomatyczne, ale czujemy, że diagnoza może być błędna albo długotrwałe leczenie psychiatryczne nie przynosi poprawy, warto poznać niektóre z objawów mogących świadczyć o psychicznym podłożu naszych problemów, by przeanalizować swój przypadek.
Depresja
Ciężkie zaburzenia depresyjne objawiają się poczuciem zmęczenia niezależnym od podejmowanej aktywności – każdy rodzaj aktywności jest postrzegany jako równie trudny. Zaburzenia snu mogą występować pod postacią snu płytkiego, przerywanego, problemów z zasypianiem, czy nadmiernej senności. Towarzyszące przez większość czasu obniżenie nastroju jest stałe i niezależne od bieżących wydarzeń, a chory nie jest w stanie sprecyzować jego przyczyny. Charakterystyczna jest też anhedonia, czyli utrata odczuwania przyjemności z czynności, które kiedyś sprawiały radość. Jeśli więc widzisz powiązanie między zmęczeniem, a natężeniem podejmowanego wysiłku i odczuwasz, że zniechęcenie wypływa z braku siły fizycznej, bądź nie odczuwasz zniechęcenia, depresja prawdopodobnie nie jest źródłem objawów. Niestety, wielu chorych na ME/CFS boryka się z problemem depresji jako choroby wtórnej do ciężkiej sytuacji, w której się znaleźli, wtedy też otrzymanie poprawnej diagnozy jest znacznie utrudnione.
Zaburzenia nerwicowe
Zaburzenia nerwicowe występują pod rożnymi postaciami. Jeśli zauważamy, że nasze objawy pogłębiają się przed podjęciem jakiejś czynności lub na samą myśl o niej (np. gorzej się czujemy przed wyjściem do pracy/ sklepu/ ludzi, niż kiedy sytuacja już minęła), może to być fizyczna manifestacja psychicznego lęku. Czasami lęk może się przejawiać w sytuacjach pierwotnie nie związanych z bodźcem lękowym, wtedy identyfikacja problemu jest trudniejsza. Jednak ogranicza się przeważnie do pewnego typu bodźców, które wywołują jednolicie negatywną reakcję, niezależnie od faktycznego fizycznego obciążenia, które bodziec ten stanowi. Jeśli pogorszenie stanu zdrowia wystąpiło po ciężkim stresie, bądź długotrwałej sytuacji urazowej i współtowarzyszą mu: przytępienie uczuciowe, natrętne wspomnienia, koszmary senne, anhedonia, myśli samobójcze, a także unikanie działań i sytuacji, które mogłyby przypomnieć przebyty uraz, może to kierować na psychosomatyczne źródło problemów. Ważne jest by przeanalizować potencjalne korzyści, które pojawiają się w związku z przeżywanym stanem chorobowym. Jeśli zauważamy, że zainteresowanie, współczucie, czy opieka, którą zostajemy otoczeni, zaspokaja nasze głębokie potrzeby, których nie umieliśmy zaspokoić jako zdrowe osoby albo powoduje, że unikamy przez to sytuacji psychicznego dyskomfortu (np. wyprowadzka dziecka z domu, która się opóźnia przez somatyczną manifestację choroby rodzica, głębsze zaangażowanie męża w sprawy domowe występujące tylko w trakcie choroby żony, możliwość odroczenia podjęcia trudnych decyzji), powinniśmy poszukać sposobów by rozwiązać emocjonalne konflikty. Jeśli też objawy są połączone z silnym lękiem przed śmiercią, a myśli są mocno skupione wokół „wyszukiwania” kolejnych objawów i nawet mniejsze objawy powodują reakcję lęku przed chorobą, warto wziąć pod uwagę zaburzenia hipochondryczne.
Jeśli jest problem z ustaleniem, czy choroba ma podłoże psychiczne czy somatyczne dobrym pomysłem (jeśli mamy taką możliwość) , może być terapia u poleconego psychologa. Jest to metoda wiele mniej inwazyjna niż terapia medykamentami, a cykl spotkań może pomóc zidentyfikować potencjalne psychiczne problemy. Decyzję o leczeniu antydepresantami warto podjąć, jeśli zaleca nam ją zaufany specjalista.
Źródło:
http://ptcfs.pl/news/28-depresja-a-cfs
http://logos.pomorze.pl/ICD-10/F40-F48-2.htm
https://www.csioz.gov.pl/fileadmin/user_upload/Wytyczne/statystyka/icd10tomi_56a8f5a554a18.pdf
Jeśli uważasz treść strony mecfs.pl za pożyteczną, dowiedz się jak możesz wesprzeć jej rozwój.